Moi drodzy, przyjaciele i czytelnicy bloga !
Ten post będzie długi, opisze to co dzieje się ostatnio u Jesss. Jak zmieniła swój gust, swoje życie i 'twarz' w sensie metaforycznym i dosłownym ! Zapraszam do czytania :)Historię zacznę od sytuacji kilka miesięcy temu, gdy dowiedziałam się, że gwiazda3000 (aktualnie moja najlepsza stardollowa przyjaciółka) sprzedaje kapelusz, którego szukałam łapczywie od 10 miesięcy. Ola od początku była miła, ale miała wygórowane życzenie za kapelusz. Nie chciała sd, chciała jedynie czegoś rzadkiego z 1 lub 2 kolekcji LE lub DKNY z naciskiem na DKNY. Spędzałam godziny w bazarach szukając czegoś co spełni jej wymagania. Uczyłam się, że świat SD nie kończy się na aktualnych ciuszkach, ale rozciąga się w tak dalekie odległe ubrania, rzadkie i cenione na nawet wyżej niż 10 000 sd ! Zaczynałam je poznawać, widywać u ludzi i zakochiwać się. Tak zrodziła się moja miłość do DKNY. Zebrałam ich kilka i nadal jeszcze można je zobaczyć w apartamencie Jesss w lewym pokoju PENTHOUSE. Wreszcie po jakimś czasie dogadałam się z Olą na troche mniej wygórowane zasady. I chociaż kapelusz kosztował mnie DUŻO to i tak dała bym za niego tyle jeszcze raz. Dla tych co nie wiedzą o to mój najukochańszy kapelusz:
TIFFANY HAT - DECADES
Sprawa była załatwiona, nie miałam już zobowiązania. Kapelusz był mój, a Ola zaczęła wkradać się do mojego stardollowego serca. Ja jednak nie pozbyłam się nabytej ciekawości i zauroczenia do cennych rzeczy. Zaczęłam zbierać DKNY a potem LE. Kolekcjonowanie i kupowanie pierdół ze starych kolekcji za 500 sd szybko mnie ciągnęły na dno. Nie wiele z Was wie, ale ja pracowałam w Anglii w wakacje i stąd mój przepych. Zostało mi na karcie sporo funtów więc często ładowałam sobie 3000 sd i mogłam szaleć. Zakupy po 500 sd sztuka szybko jednak to wykończyły.
Jakiś tydzień temu, kiedy już mój stan zaczął się zatracać, wiedziałam, że zostało mi pieniędzy na ostatnie doładowanie napisała do mnie dziewczyna, która chciała sprzedać bardzo cenną sukienkę z 1 kolekcji DKNY. Podała cenę 2000 sd kiedy sukienka kosztuje teraz z 4000 przynajmniej. Byłam cholernie głupia, zgodziłam się, kupiłam projekty w cenie 2000 sd i.... sukienki nie dostałam. Skradziono mi sd o wartości 70 zł ! Byłam tak wściekła, że chciałam się mścić. Potem chciałam odejść ze stardoll. Ostatecznie wpadłam na pomysł skorzystania z nieużywanego konta siostry, przesłać tam swoją sukienkę DKNY którą widzieliście ostatnio w stylizacji i naciągnąć tą oszustkę w ten sam sposób. Odczekałam z 4 dni, po czym w skrócie się nie udało. Chciała mi do tego ukraść sukienkę, ale już tu po prostu śmiałam jej się w 'twarz'. Wielu z Was mówiło by ją zgłosić, ale sama złamałam prawo kupując coś za 500 sd więc oszustka wciąż na wolności kradnie do tej pory. Rozmawiałam z jedną osobą której ukradła 1500 sd. Bardzo przykre jest to, że ludzie potrafią coś takiego zrobić.
To mnie zniszczyło. Zabrało mi (czego nie dodałam) moje ostatnie doładowanie, bo żeby dać jej 2000 sd za sukienkę musiałam doładować ostatni raz. Oczywiście wiedziałam, że kwota zwróci mi się dwukrotnie jeżeli sprzedam sukienkę, ale jak widać, nie miałam takiej okazji. Przez kolejne kilka dni na stardoll średnio miałam może z 10 sd. A co najciekawsze - straciłam miłość do DKNY i nabrałam jak nigdy do tąd wielką do LE. Nie mając kasy brałam udział w licytacjach i na dobrą sprawę dalej to robię. Na mojej wishliście w prezentacji można znaleźć 2 sukienki, za które jestem w stanie dać duużo choćby nie wiem co. Kasy brak, zadłużenia rosły, bo zakończyła się loteria na blogu. Na szczęście miałam zaległe doładowanie na koncie. Kiedyś doładowałam sd z opcją wpłacania przez kilka miesięcy danej kwoty miesięcznie. Akurat to mnie uratowało. Zrobiłam pokój z LE, odbiłam się trochę od dna.
Jakiś tydzień temu, kiedy już mój stan zaczął się zatracać, wiedziałam, że zostało mi pieniędzy na ostatnie doładowanie napisała do mnie dziewczyna, która chciała sprzedać bardzo cenną sukienkę z 1 kolekcji DKNY. Podała cenę 2000 sd kiedy sukienka kosztuje teraz z 4000 przynajmniej. Byłam cholernie głupia, zgodziłam się, kupiłam projekty w cenie 2000 sd i.... sukienki nie dostałam. Skradziono mi sd o wartości 70 zł ! Byłam tak wściekła, że chciałam się mścić. Potem chciałam odejść ze stardoll. Ostatecznie wpadłam na pomysł skorzystania z nieużywanego konta siostry, przesłać tam swoją sukienkę DKNY którą widzieliście ostatnio w stylizacji i naciągnąć tą oszustkę w ten sam sposób. Odczekałam z 4 dni, po czym w skrócie się nie udało. Chciała mi do tego ukraść sukienkę, ale już tu po prostu śmiałam jej się w 'twarz'. Wielu z Was mówiło by ją zgłosić, ale sama złamałam prawo kupując coś za 500 sd więc oszustka wciąż na wolności kradnie do tej pory. Rozmawiałam z jedną osobą której ukradła 1500 sd. Bardzo przykre jest to, że ludzie potrafią coś takiego zrobić.
To mnie zniszczyło. Zabrało mi (czego nie dodałam) moje ostatnie doładowanie, bo żeby dać jej 2000 sd za sukienkę musiałam doładować ostatni raz. Oczywiście wiedziałam, że kwota zwróci mi się dwukrotnie jeżeli sprzedam sukienkę, ale jak widać, nie miałam takiej okazji. Przez kolejne kilka dni na stardoll średnio miałam może z 10 sd. A co najciekawsze - straciłam miłość do DKNY i nabrałam jak nigdy do tąd wielką do LE. Nie mając kasy brałam udział w licytacjach i na dobrą sprawę dalej to robię. Na mojej wishliście w prezentacji można znaleźć 2 sukienki, za które jestem w stanie dać duużo choćby nie wiem co. Kasy brak, zadłużenia rosły, bo zakończyła się loteria na blogu. Na szczęście miałam zaległe doładowanie na koncie. Kiedyś doładowałam sd z opcją wpłacania przez kilka miesięcy danej kwoty miesięcznie. Akurat to mnie uratowało. Zrobiłam pokój z LE, odbiłam się trochę od dna.
Nowy pokój z LE :) (na lewo od głównego pokoju)
Doładowałam sd z telefonu i teraz wypłynęłam na powierzchnię zaczerpnąć świeżego powietrza. Stan jednak umysłowy mój i Jesss wciąż jest nie swój. Już nie będzie jak kiedyś gdy wydawałyśmy z Jess drobne sd na ubrania ze starplazy. Na szczęście mam Olę i Felicję (FelicityW) czasem, oraz ostatnio Klaudię (klaudialigenza), które pożyczą ubranka lub SD jeżeli pilnie potrzebuję. Sama im chętnie pożyczam. Mimo wszystko też poznałam lepiej wiele z Was i kocham, tak jak Kasię (WUDU98). Może uda mi się teraz zachować dzięki Wam jakoś na powierzchni i nie popaść w uzależnienie od wydawania setek sd.
Jak widać jednak na zdjęciu z pokojem LE (choć niedokładnie) nie tylko mentalność, uzależnienie i zawartość portfela Jesss się zmieniła. Zmieniła się także twarz. W skrócie dodam, że to Felicja namówiła mnie do zmiany. Wiedziałam, że mogę zrobić Jess która będzie ładniejsza, ciekawsza. Nie chciała jednak tego robić, bo to nie była by już moja Jess.. ta z niebieskimi płytkimi oczami, szerokim śmiesznym noskiem, ustami które lubiłam. Zdecydowałam się za namową Oli i Felicji na zmianę twarzy by zobaczyć reakcje ludzi. Reakcja była różna. Wielu z Was stwierdziło, że nowa Jesss jest cudowna, a inni wręcz przeciwnie - wstawili się za starą Jesss co zrobiło mi jeszcze większą wodę z mózgu. Z jednej strony chciałam nowej pieknej doll, z drugiej żegnałam się z moją kochaną Jesss. Ostatecznie po wielu zmianach i kompromisach zostałam przy nowej twarzy. Nie wiem czy na stałe ale póki co tak ;)
Teraz mam dla Was zdjęcia. Zdjęcia zaległych stylizacji, które były po tej Rihanny, oraz zdjęcia metamorfozy twarzy Jess.
Stylizacje Jesss podczas największego bankructwa (1 sd na koncie) i zaraz po Rihannie !
Metamorfozy twarzy Jessss
1 dziewicza metamorfoza twarzy Jesss
Nowa twarz ze starymi ustami pomalowane błyszczykiem lub nie
Zdjęcie starej twarzy, oraz ostateczna, aktualna nowa twarz.
Którą wolicie Jessss ?
Starą czy Nową
W ankiecie jak widać, możecie dodać swoją propozycję, ale są chyba tylko dwa miejsca.
A teraz UWAGA !
Każdy kto napisze komentarz, szczery, w którym opisze swoje zdanie na temat tego co się dzieje u Jesss i dodatkowo wybierze, którą Jessss woli najbardziej w ankiecie, dostanie ode mnie drobny prezent z Suit Shopu. Liczę na Wasze nawet krytyczne zdanie, nie będę jednak brała pod uwagę komentarzy krótszych niż 2 zdania. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam..
... aaaaa ! Ja i Ola powoli zaczynamy myśleć nad organizacją dla Was czegoś FANTASTYCZNEGO. Czegoś czego jeszcze świat stardoll nie widział. Nic więcej na razie nie powiem, ale jeżeli wszystko będzie na dobrej drodze czeka nas GENIALNA zabawa !
Czekam na Wasze komentarze i życzę udanej reszty majówki !
Joasia xx
10 komentarzy:
Ja wolę starą Jessss, ale z nowymi ustami i brwiami, bo ten nowy makijaż jest fajny, ale możesz go zastosować też do tej starej Jessss. Brakuje mi tamtej doll, ta jest zupełnie inna...
Tak jak zapowiadałaś mi na gg post wyszedł strasznie długi i nie dziwię się że pisałaś go tyle czasu. Jest on niezmiernie ciekawy a moje serce słowo po słowie biło coraz szybciej gdyż to co napisałaś po pierwsze było bardzo ciekawe, po drugie kilka razy pojawiłam się tam ja w miłym kontekście a po trzecie mogłam poczytać sobie o tym jak Ty sama widzisz swoją i Jessss przemianę a "wasz" punkt widzenia bardzo mnie ujął. To że spotkał mnie taki cudowny zaszczyt że mogę się z Tobą przyjaźnić to coś niesamowitego ;* i cieszę się że wiele rzeczy widzimy podobnie. Mimo że przeżywałaś ostatnio na stardoll wiele ciężkich chwil i spotkało Cię kilka złych rzeczy to nie poddałaś się i za to ogromny szacunek. Myślę że teraz jesteś dużo silniejsza a Jessss odrodziła się jak Feniks i jak dla mnie dużo piękniejsza. Jestem za nową Jessss ponieważ jej twarz ma w sobie coś hipnotyzującego. I w gwoli ścisłości mój komentarz nie jest długi dla jakiegoś tam prezentu ale dla Ciebie Joasiu, kocham ;*
gwiazda3000
Omg!!! tyle kasy poszło na marne. kochana, strasznie mi przykro. ;( ale ja bym nigdy na Twoim miejscu nie kupowała rzeczy po wyżej 500 sd.. :P jeżeli oferuję Ci ktoś sukienkę za 2000 sd to jest jasne, że chcę Ciebie okraść! na przyszłość masz nauczkę. A jeżeli chodzi o metamorfozę to jak dla mnie stara jessss była lepsza :)
Kochanie . Znasz juz moją opinię ,niestety wolę starą Jessss..może dlatego ,że sie przywiązałam nwm . Ale jak chodzi o wygląd to też uważam ,że ładniejsza była stara hmm..nie chce robić ci wody z mózgu :) Dziękuje Ci słońce moje za to ,że napisałaś o mnie bardzo się cieszę . Pozdrawiam i śle buziaki
Klaudialigenza
Joasiu Kochana dziękuję :**
Zastanawiałam się długo nad wyborem. Obie Jessss są piękne, ale...dla mnie Nowa Jessss jest bardziej wyrachowana, jakby zmieniło ją to, co się stało, doszło jej też kilka lat. Dawna Jessss jest po prostu Tobą. Makijaż zawsze można zmienić, latem dodać piegi, z fryzurami można szaleć do woli (wiadomo, kobieta zmienną jest). Pomimo wszystkich komentarzy i tak Ty zadecydujesz, zaakceptuję również Nową Jessss, bo to jest tylko awatar, dla mnie liczysz się Ty Joasiu :**
Moim zdaniem to co opisujesz chyba zamienia sie lub już jest stardollowym nałogiem ( w sensie ciągłe kupowanie sd). Jednak ta dziewczyna musi być nie dość ,że chamska to też bez uczuć.Z jednej strony bardziej podoba mi sie twoja nowa me-doll bo jest taka nowoczesna i ten błysk w oku ;* A z drugiej ta starsza bo jest taka fajna ,normalna no i taka ...no nie wiem fajna :)
zuzik.21
Chyba nikt nigdy by nie przypuszczał, że Jesss może dotknąć bankructwo. -.- Zawsze podziwiałam twoje stylizacje Joasiu bo były świetne, zawsze można było zobaczyć na Jessss nowości ze starplazy. A tu się okazało, że Jesss i Ty przechodzicie kryzys po kradzieży. Bardzo się cieszę, że nie odeszłaś ze stardoll i że dalej można podziwiać twoje stylizacje na Jesss. ;D. Trochę trudno mi się nadziwić, że jednak zmieniłaś Jesss, ale bardzo mi się podoba w tych nowych włosach i make-upie (chodzi mi o tą twarz gdzie na zdjęciu Jess ma naszyjnik) Te włosy bardzo do niej pasują. Te włosy w kucyku nie za bardzo mi się podobają... Życzę Ci Joasiu żebyś już nigdy nie trafiła na żadną oszusta/kę ;) ;*
Zapomniałam się podpisać ;p
(Chyba nikt nigdy by nie przypuszczał.....)
Tak się zaczyna mój komentarz xd
Dajana134
Asiu. Bardzo Ci współczuję z powodu tych skradzionych sd. JA TEŻ NIE ROZUMIEM JAK MOGĄ BYĆ TACY LUDZIE . :( Mi bardziej się podoba stara Jesss. Lecz nowa Jesss też jest ładna. ; ))
MissCity323
Ja doładowuję sobie około 100 sd i kupuję to, co zebrałam na wishliście oraz jakieś skarby ze starbazaaru. Zbieram ciuchy nie ze względu na markę, ale ze względu na funkcjonalność, cenność i precyzyjne wykonanie. Nieraz chciałabym mieć LE albo DKNY, ale tylko takie, które jest ładne i przypadło mi do gustu.
Wolę nową twarz ze względu na usta, makijaż, nos, piegi i brwi.
ashe538
Prześlij komentarz